- autor: AgToldi, 2014-08-21 10:35
-
Horror w Pucharze Polski (GROM - RODŁO Granowice 3:2)
Jak przewidywaliśmy w przedmeczowych zapowiedziach, emocji sportowych nie zabrakło. Pierwsza połowa to walka zawodników obu drużyn o każdy metr boiska o każdą piłkę. Połowa wyrównana, w której sytuacji bramkowych było po równo ale to nam udało się zdobyć bramkę po indywidualnej akcji Krzysztofa Wojciechowskiego.
więcej w rozwinięciu
Dwie dobre interwencje Salego po niebezpiecznych strzałach zawodników Rodła i pierwsza połowa kończy się naszym prowadzeniem. Druga część spotkania to pojedynek bardziej otwarty. Goście chcąc doprowadzić do remisu rozluźnili nieco swoją formację obronną co pozwoliło naszym zawodnikom na stworzenie kilku dogodnych sytuacji. Ponownie na listę strzelców wpisał się Krzysztof Wojciechowski po podaniu Tomka Cichockiego. Parę minut później Tomek po indywidualnej akcji podwyższa wynik spotkania. Chwilę później ponownie Tomek mija obrońców Rodła i jest faulowany w polu karnym rywala. Po tym faulu musi opuścić boisko i jego występ w następnych spotkaniach niestety jest niemożliwy. Mamy rzut karny ale tracimy zawodnika, w miejsce którego do gry wchodzi Jakub Tomczyszyn. Do wapna podchodzi Mateusz Matulak i niestety bramkarz gości wyczuł intencje strzelca. Gdybyśmy zdobyli bramkę na 4:0 można by było spokojnie mówić o naszej końcowej wygranej. A tak dopiero się zaczęło. Ostatnie 30 minut spotkania : bramka kontaktowa po pięknym wykonaniu zawodnika Rodła. Chwilę później jeszcze piękniejszy strzał z około 30 metra pod poprzeczkę bramki strzeżonej w drugiej połowie przez Dankesa. Chwile później dwie nasze kontry, minimalnie Krzysiek a zaraz potem Kogut mógł zrehabilitować się za karnego będąc sam na sam z bramkarzem. Trafia w słupek. Idealna sytuacja na 3:3 dla Rodła. Ponownie parę niebezpiecznych wrzutek gości z Granowic i ponownie zagrożenie w naszym polu karnym. Na szczęście nasza obrona kapitalnie wywiązuje się ze swoich obowiązków . Sędzia główny spotkania dolicza trzy minuty. Trzy minuty, które również mogły zmienić wynik spotkania. Najpierw my na podwyższenie a goście na remis. Koniec spotkania. Meczu, który mógł się podobać licznie zgromadzonym kibicom wśród których gościliśmy Burmistrza Ścinawy Pana Andrzeja Holdenmajera oraz naszego Kapelana ks. Grzegorza. Spotkania obfitującego w wiele ładnych sytuacji bramkowych. Dużo goli i dramaturgia widowiska. Dziękujemy drużynie Rodła za sportową rywalizację na wysokim poziomie. Życzymy sukcesów w lidze i upragnionego awansu. Naszym zawodnikom za dotrzymanie przedmeczowych zapowiedzi, iż zmiennicy staną na wysokości zadania. Kobicom za gorący doping oraz sędziom spotkania panom : Łabuziński Robert jako główny oraz bocznym Terefełko Bogdan i Ciołkosz Piotr za dobrą pracę na swoich pozycjach.
WSPIERAJMY NASZYCH !!!