- autor: AgToldi, 2014-11-10 12:13
-
Wygrana z Mewą
Zespół seniorów nie był gorszy od juniorów i podobnie jak oni pokonali swoich rywali 4:0. Mewa pomimo niskiej pozycji w tabeli stawiła naszym zawodnikom duży opór a gdyby w każdym spotkaniu prezentowali się na takim poziomie jak w dniu wczorajszym ich miejsce byłoby w górnej części tabeli
więcej w rozwinięciu
Zespół trenera Zbigniewa Antosiewicza oprócz dwóch zawodników kontuzjowanych – Salego i Antka wystąpił w optymalnym składzie uzupełniony dodatkowo „świeżym” Mariuszem Wojciechowskim. Licznie zgromadzona rzesza naszych oraz przyjezdnych kibiców z pewnością liczyła na dobre piłkarskie widowisko. I się nie przeliczyła. W efekcie karuzeli transferowej w letnim okienku doszło do wymiany zawodników na linii naszych klubów. Do przewidzenia było, że będą oni bardzo zmotywowani ażeby udowodnić byłym „pracodawcom” swoich piłkarskich wartości. I to również podwyższyło poziom spotkania. Początek meczu mógł wyprowadzić nas na prowadzenie gdyby Tomek Cichocki związany z powyższymi wydarzeniami zakończył skutecznie swoja akcję. Ponownie Tomek po podaniu piłki od Krzysztofa Wojciechowskiego znalazł się w dogodnej sytuacji strzeleckiej. Niestety chybił. Goście w odpowiedzi mieli chwilę później dwustu procentową okazję. Na nasze szczęście nie pilnowany zawodnik nie trafił do pustej bramki. Parę razy jeszcze próbowaliśmy zaskoczyć bramkarza gości ale spisywał się on niestety dla nas bardzo dobrze. Nie wiedzieć jak i dlaczego po przepięknym uderzeniu w wykonaniu Grzegorza Kulikowskiego ponownie bramkarz Mewy. Byłaby to z pewnością jedna z piękniejszych bramek w historii Gromu. Do przerwy niestety nic nie weszło i remisujemy. Ambitni goście w drugiej części spotkania próbowali w dalszym ciągu dorównać naszej drużynie ale niestety dla nich nasi zawodnicy coraz bardziej rozkręcali się pod bramką ekipy z Kunic. Dochodzi 50 minuta i Łukasz Antosiewicz decyduje się na strzał z odległości około 25 metra. Tym razem bramkarz gości bez szans. Prowadzimy 1:0 i atakujemy. Wrzutka z lewej strony boiska w 55 minucie okazuje się być pechowa dla Mewy. Piotr Chmielewski uderzeniem z głowy podwyższa wynik spotkania. Dokonujemy czterech zmian. Na boisku pojawili się Mateusz Wodek z drużyny juniorów podobnie jak broniący od początku Rafał Gawron (nota bene bardzo dobrze spisujący się w bramce), Arkadiusz Kraska (prawa strona naszej drużyny po wejściu Młodego siała spustoszenie wśród drużyny gości) Przemysław Smolarek oraz „świeży” Mariusz Wojciechowski. I to zmiennicy wpisali się na listę strzelców. Najpierw w 75 minucie Mario przepuszcza piłkę skierowaną od Młodego myląc obrońców i bramkarza a Breme pakuje piłkę do siatki. 3:0. Dziesięć minut później Baryłą faulowany jest w polu karnym rywala i sędzia dyktuje rzut karny. Swoją pierwszą bramkę dla GROMU i to w debiucie zdobywa Mariusz Wojciechowski. 4:0. Takim wynikiem kończy się całe spotkanie. Zasłużenie pokonujemy spadkowicza z okręgówki, z którym do tej pory nigdy się nie mierzyliśmy. Jest to już dziesiąte z rzędu zwycięstwo na naszym obiekcie w obecnym sezonie! Gratulujemy! Dziękujemy arbitrom spotkania z Delegatury Legnickiej : Szczepański Dominik jako główny oraz asystenci : Czyrski Sławomir i Sołdaczuk Marcin za dobrze wykonaną pracę. Licznie zgromadzonym kibicom za gorący doping.
WSPIERAJMY NASZYCH !!!