- autor: AgToldi, 2015-03-22 19:10
-
Jak przystało na derbowy pojedynek : walka o każdą piłkę do ostatniego gwizdka sędziego, licznie zgromadzeni kibice, sytuacje bramkowe, szybkie tempo gry i oczywiście gole. W rundzie jesiennej wynik spotkania pomiędzy naszymi drużynami został ustalony w końcówce meczu w 75 minucie ażeby uatrakcyjnić derbową rywalizację pierwszy gol w rewanżu został strzelony w 76 minucie.
więcej w rozwinięciu
Sparta Parszowice - Grom Owszem były okazje z obydwu stron do wcześniejszych zdobyczy bramkowych, jednak na bramkę czekaliśmy do końcowych minut spotkania co jeszcze bardziej dodało smaczku dla tego ciekawego spotkania. I połowa to bardzo wyrównana gra. Co prawda mieliśmy okazję już w pierwszych minutach wyjść na prowadzenie po stałym fragmencie gry ale bramkarz gospodarzy Zenon Moroch łapie na linii bramkowej. Próbowaliśmy różnych kombinacji taktycznych ale niestety ambitni Spartanie rozbijali nasze akcje. Jeszcze parę niecelnych strzałów w wykonaniu obu drużyn i kończy się pierwsza cześć spotkania. Druga połowa to już nasza przewaga ale to gospodarze mogli wyjść na prowadzenie gdyby Mateusz Kukier przyłożyłby się lepiej do strzału w dogodnej sytuacji. Im dalej w las tym ciemniej jak to niektórzy mawiają. Na szczęście mamy w składzie naszego najlepszego strzelca Krzysztofa Wojciechowskiego, który przypomniał sobie, że jest remis i w dodatku końcówka spotkania. 76 minuta raz i 88 ponownie. Należy dodać, że pomiędzy naszymi bramkami w 85 minucie po stałym fragmencie gry (nieprzemyślane zachowanie naszego obrońcy) kolega Baranowski ze Sparty słynący z doskonale wykonywanych rzutów wolnych trafia w poprzeczkę naszej bramki. To by się działo jakby trafił do bramki. Ale i my chwilę później trafiamy w słupek po strzale Piotra Niewdany. Po bardzo ciężkim spotkaniu pokonujemy Spartę. Dziękujemy gospodarzom za dobre zawody i życzymy takiej postawy w pozostałych pojedynkach co z pewnością umocni Was w czubie tabeli gdzie jest Wasze miejsce. Dziękujemy naszym licznie zgromadzonym kibicom za gorący doping, który jeszcze bardziej zmotywował naszych zawodników w końcówce spotkania. Bardzo dobra praca arbitrów : Łabuziński Robert jako główny oraz asystenci Wiszniewski Michał i Konefał Adam .